Panorama Miasta nie jest już tak nowoczesna, za to zdecydowanie bardziej dramatyczna. Może to i dobrze, chociaż trochę szkoda centrum – rozmyślał generał. Gdyby tylko dało się to rozwiązać jakoś inaczej, nie zniszczyć wtedy drapaczy chmur, a precyzyjnymi atakami zlikwidować lub chociaż pojmać ówczesną władzę, która i tak nie miała niemal żadnej kontroli nad ludźmi na swoim terenie... Potrząsnął głową. Znów rozmarzył się, wpatrując w panoramiczne okno zastępujące jedną ze ścian jego biura w ocalałym wieżowcu. Na dodatek, oficerowie już kilka minut oczekiwali na rozkazy, a on wciąż milczał, wpatrując się w zniszczone budynki.
I must not fear. Fear is the mind-killer. Fear is the little-death that brings total obliteration. I will face my fear. I will permit it to pass over me and through me. And when it has gone past I will turn the inner eye to see its path. Where the fear has gone there will be nothing. Only I will remain.
niedziela, 24 września 2017
poniedziałek, 18 września 2017
Casus belli (tym razem naprawdę)
To się opublikuje automatycznie kilka godzin po ogłoszeniu wyników konkursu, ustawiam to 26.03.2017. Mam nadzieję, że miło się czekało ^^
Alad V.
Błękitna, niemal całkowicie pokryta pełnym życia oceanem planeta. Jedna z
niewielu, gdzie ludzie, wyrzekłszy się przynależności do Imperium
Galaktycznego, żyją z nami w zgodzie. Nie ma tu wojen, pogromów, prześladowań,
nie ma broni zdolnych do rozniesienia w pył połowy galaktyki – myślał Ran’gho, podziwiając widok z pancernego okna w
sali konferencyjnej. Na neutralnej stacji kosmicznej w kształcie obwarzanka rolę
grawitacji spełniała siła odśrodkowa, więc okno, z perspektywy ziemskiego
obserwatora znajdujące się na ścianie, w rzeczywistości otwierało widok na
nieskończoną przestrzeń pod stopami obecnych w pomieszczeniu. Niektórzy,
zwłaszcza nienawykli do podobnego wystroju wnętrz członkowie ziemskiej
delegacji pokojowej, usilnie starali się nie spoglądać w dół.
Subskrybuj:
Posty (Atom)